Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
W naszych analizach często piszemy o znaczeniu kursu dolara w ramach zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego. Amerykańska waluta, choć sama w sobie na długą metę nie należy do najlepszych inwestycji, to jednak ma znaczenie w przypadku aktywów (akcji, obligacji) zagranicznych posiadanych w portfelu. Doskonale widać to w ostatnich miesiącach - wzrost wartości USD względem złotego zwiększa stopy zwrotu przeliczone na PLN np. z amerykańskich akcji.
Czytaj też: Roczne stopy zwrotu z akcji i obligacji z uwzględnieniem wahań kursu USD
Umocnienie dolara jest też zgodnie z tradycją przeciwwagą dla widocznego w ostatnim czasie osłabienia polskich aktywów (akcji i obligacji). Nie po raz pierwszy dolar pełni w ramach portfela funkcję "bezpiecznej przystani".
Pojawia się pytanie czy po ostatnim rajdzie amerykańska waluta stała się zbyt droga? W poprzednich dwóch przypadkach, kiedy kurs USD/PLN dotarł w okolicę 4,25-4,29, był to dobry moment do ... redukowania ekspozycji na amerykańską walutę i zarazem zwiększania ekspozycji na polskie aktywa. Z obecnego poziomu już stosunkowo niewiele brakuje do tamtych pułapów.
W tym rozumowaniu jest jednak tym razem jedno zasadnicze "ale" - tych wniosków nie potwierdza jeszcze zachowanie tzw. indeksu dolarowego, czyli globalnego miernika siły USD. W poprzednich latach wnioski z analizy USD/PLN i Dollar Index w zasadzie były jednakowe, ale obecnie widać, że indeks dolarowy nie zawędrował jeszcze równie wysoko jak kurs USD/PLN. Do wspomnianych szczytów z lat 2017 i 2020 brakuje w jego przypadku jeszcze prawie ok. 7% (dla porównania, od tegorocznego dołka kurs urósł do tej pory o ok. 8%). Innymi słowy, indeks dolarowy jest dopiero w połowie drogi od cyklicznych dołków do cyklicznych szczytów.
Reasumując, od dawna postulujemy obecność aktywów denominowanych w dolarze w zdywersyfikowanym portfelu inwestycyjnym jako przeciwwagę dla ewentualnych turbulencji na krajowym rynku. Rozwój wydarzeń w listopadzie przypomina, że stabilizująca funkcja USD ciągle działa. Wydaje się jednocześnie, że w średnim terminie dolar nie powiedział jeszcze ostatniego słowa - globalny indeks USD jest dopiero w połowie drogi od cyklicznych dołków do szczytów (na razie może czas na odreagowanie?).
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.