Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jak podsumować ponad dwa tygodnie, jakie minęły od czasu naszej ostatniej, przedurlopowej analizy?
Po pierwsze, spełniły się nasze nadzieje na odreagowanie tąpnięcia z początku sierpnia. Silne techniczne wyprzedanie rynku akcji faktycznie pozwoliło na mocny ruch WIG-u w górę, nawet szybszy od pokazanej wtedy uśrednionej ścieżki. Poniżej zaktualizowany wykres.
W odreagowaniu pomogło bez wątpienia dalsze osłabienie dolara względem złotego, który przełamał w końcu opisywaną w lipcu techniczną barierę i znalazł się najniżej od prawie trzech lat. Pewien niedosyt pozostawia tu tylko fakt, że o ile kurs USD/PLN ustanowił nowe minimum trendu rozpoczętego na jesieni 2022, to WIG nowego maksimum analogicznego trendu nie zdołał (przynajmniej na razie) ustanowić - od czasu ustanowienia szczytu hossy na GPW minęły właśnie ponad trzy miesiące.
Narzekać też można na to, że na krótką metę wspomniane odreagowanie na GPW dostało wyraźnej zadyszki. WIG od ponad tygodnia konsoliduje się w wąskim przedziale. Sygnałem wznowienia marszu w górę byłoby wyjście górą z tej konsolidacji (czyli powyżej pułapu ok. 85,2 tys. pkt.). Z kolei wyjście dołem (poniżej ok. 83,5 tys. pkt.) byłoby sygnałem stawiającym pod znakiem zapytania kontynuację całej sierpniowej wspinaczki.
Już niebawem nad sytuacją na GPW będziemy się zastanawiać również przez pryzmat tzw. zależności sezonowych.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.