Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Opublikowany właśnie drugi szacunek polskiego PKB za ubiegły kwartał to dobra okazja, by odświeżyć rozważania pod tytułem "giełda, a gospodarka".
PKB w IV kwartale 2023 był realnie o 1 proc. wyższy niż w analogicznym kwartale 2022 (dane niewyrównane sezonowo). To oznacza stopniowy postęp, jeśli chodzi o tempo wzrostu gospodarczego - w III kw. zmiana wyniosła 0,5 proc. r/r, a w II kw. ub.r. była ujemna (-0,6 proc. r/r). Jeśli wierzyć tzw. konsensusowi prognoz ekonomistów, w dalszej części roku gospodarka powinna nadal przyspieszać na fali rosnących wydatków konsumentów i wydatków rządowych, aż do 3,5 proc. r/r w IV kwartale 2024.
Pytanie brzmi: co to wszystko oznacza dla krajowego rynku akcji? Przede wszystkim należy pamiętać o zasadzie, że giełda wyprzedza gospodarkę. Ta zasada cały czas działa - podczas gdy dno dynamiki PKB zostało osiągnięte w II kwartale 2023, to WIG dno ostatniej bessy ustanowił już w końcówce III kwartału 2022, a więc z mniej więcej 3-kwartalnym wyprzedzeniem (a w praktyce jeszcze większym, biorąc pod uwagę, że dane o PKB nie są publikowane od razu po zakończeniu danego kwartału).
W tej sytuacji należy się więc liczyć ze scenariuszem, w którym również szczyt hossy zostanie ustanowiony z wyraźnym wyprzedzeniem względem szczytu dynamiki PKB. Kiedy PKB miałby "szczytować"? Tego na razie nie wiadomo. Szacunki ekonomistów mówią na razie co najwyżej od pewnym wypłaszczeniu tempa wzrostu w I połowie 2025. Sprawdzone wskaźniki wyprzedzające koniunktury (jak ten tutaj) sygnalizują na razie ciągle przyspieszenie w gospodarkach. Niemniej warto trzymać rękę na pulsie, bo powyższy wykres przypomina jednocześnie, że WIG bywał bardzo wrażliwy na nadchodzące spowolnienie PKB - oby szybko więc nie nadeszło.
Reasumując, postępujące odbicie dynamiki PKB od dna cieszy, podobnie jak optymistyczne prognozy ekonomistów na kolejne kwartały. Pamiętajmy jednak, że krajowe akcje te pozytywne procesy w gospodarce dyskontują już od dawna.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.