Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Najnowszy globalny sondaż BAML (Bank of America/Merrill Lynch) świetnie wpisuje się w nasze ostatnie przemyślenia. Pisaliśmy już, że podczas gdy część poważnych czynników ryzyka pozostaje obecna (przede wszystkim przykręcanie kurka z pieniędzmi przez banki centralne, w tym "zacieśnianie ilościowe" w USA), to rynki już jednak się w pewnym stopniu przeceniły, a w efekcie pojawiły się pierwsze sygnały do przejścia z bardzo ostrożnej (defensywnej) struktury portfela w kierunku nieco bardziej agresywnej (zwiększenie udziału akcji). Ale to są dopiero pierwsze sygnały. Z pewnością nie obserwujemy - szczególnie na rynkach globalnych, bo nasz rodzimy rynek to nieco inna historia - typowych oznak "kapitulacji" byków. Sondaż BAML wszystko to potwierdza.
Tzw. alokacja w akcje deklarowana przez zarządzających funduszami na świecie spadła do poziomu najniższego od 17. miesięcy (do 29% netto), a jednocześnie nieco poniżej historycznej średniej (po 2008 roku). Jeszcze w styczniu - gdy na rynkach panował hurraoptymizm, a na szczycie ekonomicznym w Davos zachwycano się nad perspektywami światowej gospodarki - wskaźnik alokacji był najwyżej od niemal trzech lat (55% netto). Mamy więc wyraźne schłodzenie nadmiernego optymizmu - i to jest paradoksalnie dobra wiadomość.
Pytanie jednak czy to schłodzenie było wystarczające? Tutaj sprawa już wcale nie jest taka oczywista. We wszystkim tych historycznych przypadkach (przynajmniej tych po 2008 r.), w których wskaźnik alokacji spadł do poziomu zbliżonego do obecnego, potem ... spadał jeszcze bardziej. W dwóch spośród trzech takich przypadków (2011, 2015-2016) mieliśmy do czynienia z zejściem wskaźnika alokacji poniżej zera, co oznaczało swoistą "kapitulację" byczo nastawionych zarządzających. Paradoksalnie były to świetne momenty do ... kupowania koszyka globalnych akcji przed kolejnymi falami hossy. Z tego rodzaju kapitulacją oczywiście na razie nie mamy do czynienia, co może skłaniać do zachowania sporej dawki ostrożności na dalszą część roku. W naszym Wirtualnym Portfelu Qnews.pl oznaki globalnej "kapitulacji" byłyby dobrą okazją do przebudowy w kierunku bardziej agresywnym.
Niniejsza analiza ma wyłącznie charakter edukacyjny i nie powinna być traktowana jako rekomendacja inwestycyjna lub informacja sugerująca określoną strategię inwestycyjną.