Rynki wschodzące biją rekordy | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Rynki wschodzące biją rekordy

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

Uwagę w ostatnim czasie zwraca mocna postawa akcji na rynkach wschodzących. Indeks cenowy emerging markets w okolicach amerykańskich wyborów wystrzelił w górę i znalazł się najwyżej od marca 2018.

A jeśli spojrzeć na - bardziej poprawny metodologicznie na dłuższą metę - indeks w wersji dochodowej (czyli z uwzględnieniem reinwestycji dywidend), to okazuje się, że już teraz jest on w okolicach historycznych rekordów!

Podkreślmy jeszcze, że pokazany tu indeks EM jest wyrażony w dolarach amerykańskich, więc odzwierciedla stopy zwrotu w "twardej" walucie, a nie w chwiejnych często walutach lokalnych. Nie mamy więc tu efektu zawyżenia stóp zwrotu przez deprecjację walut.

Z czego wynika ostatnia mocna postawa emerging markets? Oto kilka czynników:

  • wynik amerykańskich wyborów - zdaniem strategów Commerzbanku "nowy prezydent Joe Biden powinien być mniej nastawiony na konfrontację niż jego poprzednik";
  • wg danych makro chińska gospodarka (największy emerging market) radzi sobie relatywnie dobrze po szoku związanym z pandemią;
  • uwagę zwraca też opanowanie pandemii w wielu krajach azjatyckich;
  • najnowsze doniesienia o opracowaniu skutecznej szczepionki na COVID-19 poprawiają perspektywy gospodarcze dla świata;
  • w poprzednich analizach wskazywaliśmy na ultra łagodne warunki finansowe (financial conditions), czyli niskie stopy procentowe w USA i wąskie spready na rynkach obligacji korporacyjnych - to tradycyjnie pomaga rynkom wschodzącym.

Warto przy okazji odnotować, że w górę drgnęły wreszcie również rodzime akcje, które mają rekordowe zaległości względem rynków wschodzących.

Oczywiście nie należy na tę grupę rynków patrzeć bezkrytycznie. Zwykle cechują się one silną zmiennością (większą niż rynki rozwinięte) i trudno zakładać, by to miało się zmienić. Ale taka zmienność stwarza też co pewien czas wyjątkowe okazje do zakupów - taką okazją był np. marcowy krach. Nowe rekordy należy postrzegać jako nagrodę za ową zmienność zgodnie z klasycznym porzekadłem "no pain, no gain".


tomasz.hondo@quercustfi.pl

Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory