Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Dzisiaj porcja (pożytecznych miejmy nadzieję) danych statystycznych na temat stóp zwrotu z funduszy QUERCUS. Postanowiliśmy sprawdzić, jak tegoroczne (I-XI) wyniki poszczególnych funduszy wyglądają w kontekście historycznym.
Póki co w tegorocznym rankingu zdecydowanie triumfuje QUERCUS lev, korzystając z mocnej zwyżki WIG20, co z kolei jest pochodną fali hossy na rynkach wschodzących. Co ciekawe fundusz ten, jakkolwiek należy do tych o najwyższej zmienności, dopiero po raz drugi pojawia się na samym topie zestawienia. Poprzednio na podium był jeszcze w 2012 roku. Analogię z tamtym rokiem widać również pod innym względem - dokładnie tak jak wtedy na samym dole rankingu plasuje się QUERCUS short, który w pewnym stopniu jest przeciwieństwem "leva" (korzysta na spadkach WIG20).
Jeśli tamten przypadek sprzed lat jest jakąś wskazówką na przyszłość, to warto zauważyć, że w kolejnym roku (2013) ani lev, ani short nie wypadły zbyt dobrze (a lev wypadł nawet słabo)... Pozytywnie w 2013 roku zaprezentowały się natomiast fundusze korzystające na dobrej formie mniejszych spółek, czyli Agresywny i Selektywny. Oczywiście nie należy tamtego przypadku traktować dosłownie jako wyznacznika na 2018 rok, bo z pewnością w innym punkcie cyklu są globalne rynki akcji, na co zwracaliśmy uwagę w serii ostatnich analiz.
Nasze zestawienie skłania natomiast do bardziej ogólnych, długoterminowych wniosków. Poniżej kilka przykładowych.
- Nie kupuj jednostek tych funduszy, które w poprzednim roku były najlepsze, bo taka strategia historycznie okazywała się bardzo słaba (nie licząc 2010 roku). Ta reguła też raczej nie wróży dobrze funduszowi lev na przyszły rok...
- A może wobec tego należy kupować jednostki tylko tych funduszy, które w poprzednim roku były najsłabsze? Taka strategia była niezła ... aż do bieżącego roku, w którym dałaby 23,9% straty (I-XI). Niemniej wygląda na to, że "przegranych" z poprzedniego roku warto brać dokładniej pod lupę. W tym roku "przegrani" to short i Stabilny. Szansą dla nich byłyby turbulencje na globalnych rynkach (w szczególności emerging markets).
- Jest wręcz niemożliwością, by rok w rok trafnie przewidywać, który fundusz znajdzie się na topie zestawienia. To argument za tym, by nie "żonglować" co roku wszystkimi składnikami portfela, lecz przynajmniej sporą jego część utrzymywać w sprawdzonych funduszach. Które najlepiej nadawały się historycznie do długoterminowego inwestowania? To też sprawdziliśmy.