Mieszane sygnały płynące z wykresów | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Mieszane sygnały płynące z wykresów

Tomasz Hońdo, CFA
Starszy Analityk Quercus TFI S.A.
tomasz.hondo@quercustfi.pl

Kończący się I kwartał wprowadził trochę zamieszania na wykresach indeksów, szczególnie małych i średnich spółek. Skala odreagowania niedawnych spadków będzie testem tego, na ile zagrożenia zostały oddalone.

 

Nasze analizy na ogół koncentrują się na analizie fundamentalnej. Kątem oka spoglądamy jednak także na wykresy indeksów giełdowych. Tym razem wyjątkowo proponuję uwagę skupić wyłącznie na analizie technicznej.

Na jakich indeksach warto się skoncentrować? Raczej nie na WIG20/WIG30, bo w tym przypadku od wielu miesięcy mamy do czynienia z tak chaotycznymi wahaniami, że ciężko tam dostrzec wyraźny trend. Skoncentrujmy się zatem na zestawie indeksów małych i średnich spółek. Ich wspólną cechą jest to, że o ile w ubiegłym roku przeżyły hossę z prawdziwego zdarzenia, to w tym roku dostały zastanawiającej zadyszki.

Indeks sWIG80/MiS80: zapachniało bessą, ale nie wszystko stracone

Co prawda GPW formalnie zakończyła żywot sWIG80, ale mający stanowić nowy benchmark dla segmentu małych spółek nowopowstały indeks WIG250 ma zbyt krótką historię, by móc pokusić się o jakieś wiarygodne porównania z przeszłością. Na szczęście sWIG80 przez jakiś czas ma jeszcze funkcjonować jako MiS80 i to właśnie na tym indeksie skupimy uwagę.

Nasza analiza nieprzypadkowo zaczyna się od sWIG80/MiS80. To właśnie w tym przypadku miały bowiem miejsce najbardziej negatywne zdarzenia w kończącym się I kwartale. W najgorszym momencie ostatniej zawieruchy rynkowej związanej po części z wydarzeniami na Krymie omawiany indeks znalazł się na poziomie najniższym od pół roku. To zdarzenie stanowi zdecydowanie negatywną odmianę w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy indeks był w stabilnym trendzie wzrostowym. 

Rys. 1. Indeks sWIG80

sWIG80/MiS80 

Aby nadać sprawie szerszy kontekst, sprawdźmy co oznaczały tego typu sygnały w przeszłości. W ostatnich 18 latach sygnał w postaci spadku indeksu do co najmniej półrocznego minimum po wcześniejszej hossie miał miejsce siedem razy (XII 1997, XI 1999, X 2000, III 2005, XI 2007, VI 2010, VI 2011).

Rys. 2. Sygnały w postaci spadku sWIG80/MiS80 do poziomu najniższego od pół roku

Historyczne sygnały 

W telegraficznym skrócie: cztery spośród tych sygnałów były zapowiedzią rychłego nadejścia bessy/krachu, zaś pozostałe trzy nie niosły za sobą poważniejszych negatywnych konsekwencji i stanowiły jedynie przystanki w trakcie hossy.

Ciekawostką jest fakt, że trafny był co drugi z tych sygnałów. Skoro poprzedni (VI 2011) był trafny, to teraz idąc tym tropem należałoby uznać, że ten najnowszy był fałszywy. Osobiście nie przywiązywałbym się jakoś szczególnie do tej „reguły”, ale niemniej widać, że hossa na rynku małych spółek znalazła się w dość krytycznym punkcie. Taki sygnał pojawia się po raz pierwszy od niemal trzech lat, co samo w sobie jest zastanawiające.

Próbując znaleźć jakiś sposób na odfiltrowanie błędnych sygnałów, można dojść do wniosku, że ważny jest styl, w jakim indeks będzie odreagowywał niedawną przecenę. Jeśli odreagowanie będzie na tyle słabe/krótkotrwałe, że następująca po nim kolejna korekta spadkowa sprowadzi indeks poniżej marcowego dołka, wówczas negatywny sygnał zostanie ponowiony i wzmocniony. Oczywiście taki scenariusz nie jest przesądzony.

Indeks mWIG40: w trendzie bocznym

Grupujący średnie spółki mWIG40 prezentuje się lepiej niż indeks „maluchów”. Tutaj udało się uniknąć zejścia do tak niskich poziomów w trakcie ostatniej wyprzedaży. Dzięki temu nie musimy się (przynajmniej na razie) zastanawiać czy doszło do zmiany trendu na spadkowy. Jeśli już doszło do zmiany trendu, to raczej na boczny. Indeks od pięciu miesięcy de facto stoi w miejscu.

Rys. 3. Indeks mWIG40

mWIG40 

W wariancie optymistycznym obecna stabilizacja to okres przejściowy przed kontynuacją hossy. Potwierdzeniem takiego scenariusza byłoby pokonanie lutowego szczytu. W wariancie pesymistycznym powstaje obecnie tzw. podwójny szczyt, czyli formacja traktowana przez fanów analizy technicznej jako złowieszczy znak. Dopełnieniem tej formacji byłoby przebicie ostatnich dołków. Byłby to sygnał, że próba podniesienia notowań się nie powiodła. Wówczas mWIG40 poszedłby w ślady sWIG80, notując poziomy najniższe od ponad pół roku. Na komputerze niejednego inwestora zapaliłaby się pewnie lampka ostrzegawcza. Także w tym przypadku ważny będzie styl odreagowania niedawnych spadków.

Indeks nieważony: nadal w niezłej kondycji

Zaletą obliczanego przez nas indeksu nieważonego jest to, że obejmuje wszystkie notowane w danej chwili spółki i nie jest zdominowany przez największe firmy. Taka konstrukcja sprawia, że porusza się on w dość stabilnych trendach. Dobra wiadomość jest taka, że wykres indeksu nieważonego prezentuje się lepiej zarówno w porównaniu z mWIG40, jak i MiS80. Tutaj nie sposób mówić ani o trendzie bocznym, ani tym bardziej o spadkowym. Nadal zachowana pozostaje książkowa struktura wzrostowa.

Gdyby szukać przysłowiowej dziury w całym, należałoby jednak zwrócić uwagę na wyraźne zahamowanie 12-miesięcznej dynamiki indeksu (o czym już zresztą pisaliśmy w poprzednich analizach). W tym przypadku można mówić o próbach zmiany trendu na spadkowy.

Rys. 4. Indeks nieważony (góra) i jego 12-miesięczne zmiany (dół)

Nasz barometr koniunktury 

Chociaż 12-miesięczna dynamika sama w sobie jest wskaźnikiem drugorzędnym, to może być z powodzeniem traktowana jako dodatkowa wskazówka. Można się było o tym przekonać kilkakrotnie w przeszłości. Przykładowo załamanie dynamiki w 2010 r. z dużym wyprzedzeniem zapowiadało stopniowe wygasanie trendu wzrostowego na GPW. W tym kontekście ostatnie negatywne wydarzenia na wykresie dynamiki skłaniają do refleksji. Właściwy sygnał do ewakuacji pojawi się dopiero, gdy sam indeks nieważony przełamie wsparcia. Na razie z taką sytuacją nie mamy do czynienia.

 

Reasumując, niedawne wydarzenia na wykresach indeksów giełdowych stanowią negatywną odmianę w porównaniu z ubiegłoroczną hossą. Nadal nie mamy jednak wystarczająco mocnych przesłanek, by już teraz przekreślić szanse na powrót trendu wzrostowego.

 


 Zapisz się na nasz NEWSLETTER:

> codzienne powiadomienia o nowych analizach

> komentarze bieżące nt. istotnych zjawisk na giełdzie i w gospodarce.

Co wyróżnia nasze analizy:

> nie tyle opisujemy fakty, co poszukujemy sprawdzonych zależności

> czerpiemy natchnienie z historii, ale koncentrujemy się na przyszłości.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory