Indeks strachu najniżej od siedmiu lat | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Indeks strachu najniżej od siedmiu lat

Indeks VIX, czyli wskaźnik tzw. implikowanej zmienności, jest na poziomach sprzed kryzysu finansowego w 2008 r. Według jednych to przestroga, a dla innych – po prostu potwierdzenie spokoju rynkowego, który może się utrzymać jeszcze przez dłuższy czas.

Jednym z najbardziej zauważalnych zjawisk na amerykańskim rynku akcji w tym roku jest malejąca zmienność notowań, zarówno ta faktyczna, jak i oczekiwana. Mierzący tzw. implikowaną zmienność (wyliczoną na podstawie notowań instrumentów pochodnych) wskaźnik VIX konsekwentnie opada.

O ile przez większość ubiegłego roku VIX przebywał w przedziale ok. 12-20 pkt., w tym roku wybił się w dół z tej strefy i od czerwca co rusz zobaczyć można wartości poniżej 11 pkt. Już ubiegłoroczne poziomy były uznawane za dość niskie, a teraz to zjawisko jeszcze bardziej się nasila. Tak niskie wartości VIX jak obecnie nie były obserwowane od czasów sprzed kryzysu finansowego w 2008 r.

Rys. Indeks VIX i S&P500

Jak interpretować to zjawisko? Według jednej z popularnych teorii VIX jest de facto wskaźnikiem nastrojów rynkowych. Stąd też bierze się jego słynne określenie: „indeks strachu”. Im niżej jest VIX, tym większe poczucie spokoju na rynku, ale też paradoksalnie większe pole do negatywnych zaskoczeń.

Teorii tej trudno odmówić pewnej zasadności. W przeszłości regułą było to, że przed większymi tąpnięciami na Wall Street „indeks strachu” przebywał nisko (przysłowiowa „cisza przed burzą”), zaś w trakcie tych tąpnięć błyskawicznie szybował w górę. Przykładowo w trakcie kryzysu finansowego w 2008 r. wskaźnik zbliżył się do astronomicznego pułapu ponad 80 pkt., zaś w czasie większych korekt w latach 2010-2011 przekraczał poziom 40 pkt.

No dobrze, ale czy obecny poziom strachu jest już niebezpiecznie niski? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie cofnijmy się pamięcią do poprzedniego przypadku, kiedy VIX na skutek długotrwałego spadku znalazł się poniżej pułapu 11 pkt. Jak się okazuje, zdarzenie to miało miejsce niemal dokładnie 9 lat temu, w lipcu 2005 r. Tak jak obecnie, niski poziom „indeksu strachu” budził obawy części analityków, ale ostatecznie okazało się, że hossa miała potrwać jeszcze jakieś dwa lata, tyle że już w wolniejszym tempie.

Optymiści liczą, że historia się powtórzy i że także tym razem VIX przepowiada jedynie wolniejsze tempo hossy niż jej rychły koniec.

 

tomasz.hondo@quercustfi.pl


 Zapisz się na nasz NEWSLETTER:

> codzienne powiadomienia o nowych analizach.

Co wyróżnia nasze analizy:

> nie tyle opisujemy fakty, co poszukujemy sprawdzonych zależności

> czerpiemy natchnienie z historii, ale koncentrujemy się na przyszłości.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory