Tomasz Hońdo, CFA
Starszy Ekonomista Quercus TFI S.A.
W I kwartale kontynuowana była poprawa dynamiki przychodów ze sprzedaży i zysku na akcję spółek z S&P 500. Narzekać można zaś na to, że ta dynamika pozostaje ciągle dużo niższa niż tempo zwyżki giełdowego indeksu.
Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Znamy już najnowsze wyniki finansowe prawie 90 proc. spółek z indeksu S&P 500, czas więc na tradycyjną analizę trendów w osiągnięciach amerykańskich korporacji w I kwartale.
Drugi kwartał poprawy
Rzut oka na nasze zestawienie pokazuje, że I kwartał br. był kolejnym pod znakiem stopniowej poprawy wyników.
Uwagę zwraca szczególnie dalsze odbicie w górę dynamiki przychodów ze sprzedaży. W trakcie ubiegłego roku narzekaliśmy, że hamowanie wzrostu przychodów stanowi najpoważniejsze wyzwanie dla spółek. W pewnym momencie (III kwartał ub.r.) realna (skorygowana o tzw. deflator PKB) dynamika sprzedaży „zahaczyła” nawet o ujemne wartości. Jednak od tego czasu obserwujemy drugi z rzędu jej wzrost. Na obecnym etapie trudno jeszcze jednoznacznie przesądzić, czy mamy do czynienia z definitywnym odwróceniem negatywnej tendencji (pamiętajmy, że gospodarka będzie cały czas pod presją wysokich stóp procentowych), ale nawet w najgorszym wariancie mamy przynajmniej przerwę w tej tendencji.
Rys. 1. Drugi z rzędu kwartał (stonowanego) ożywienia przychodów
Źródło: Qnews.pl, Bloomberg, FRED.
Umiarkowane ożywienie przychodów pozwoliło też na dalszą poprawę zysku na akcję, który w I kwartale urósł wstępnie o 5,9 proc. względem analogicznego kwartału 2023. To tempo najszybsze od sześciu kwartałów. Dobrym prognostykiem może być jeszcze szybsze ożywienie wyniku EBITDA (zysk operacyjny + amortyzacja), który urósł o 16,7 proc. rok do roku, najszybciej od 8 kwartałów.
Rys. 2. Dynamika zysków się poprawia
Źródło: Qnews.pl, Bloomberg.
Wyceny – czy nie za szczodre?
Stopniowe „odkręcanie się” niedawnych negatywnych tendencji w przychodach i zyskach korporacji z Wall Street to najlepsza wiadomość kończącego się sezonu publikacji raportów kwartalnych. A czy jest coś, co może z kolei budzić niepokój? Chyba tylko to, że rynek akcji wyszedł zdecydowanie do przodu względem faktycznej poprawy wyników. Indeks S&P 500 kończył I kwartał na poziomie ok. 28 proc. wyższym niż rok wcześniej, co pokazuje, że dynamika cen akcji była zdecydowanie szybsza niż tempo odbicia przychodów i zysków.
Efekt jest taki, że wskaźnik P/E (cena/zysk) w prostej wersji, w której porównuje się poziom S&P 500 na koniec danego kwartału z zyskiem na akcji z czterech ostatnich kwartałów, zawędrował jeszcze wyżej. I kwartał kończył na poziomie 23,4, czyli najwyższym od końca 2021 roku.
Rys. 3. Zyski spółek coraz szczodrzej wyceniane
Źródło: Qnews.pl, Bloomberg.
To oznacza aż 44-procentową ekspansję P/E względem dołka z III kwartału 2022, gdy amerykańskie akcje można było kupować w okazyjnych cenach (P/E = 16,2). Widać zatem, że fala hossy na Wall Street trwająca od jesieni 2022, która w ciągu sześciu kwartałów wywindowała S&P 500 o 46 proc., niemal w całości oparta była, jak dotąd, na ekspansji P/E, a nie na poprawie zysków. Ale może teraz, wraz z kolejnymi oznakami odkręcania się negatywnych tendencji, również i zyski podążą śmielej w ślad za cenami akcji?
Reasumując, zbiorcze wyniki amerykańskich korporacji w I kwartale wyglądają dość obiecująco, aczkolwiek trzeba też brać pod uwagę, że po silnym rajdzie na Wall Street trwającym od jesieni 2022 zyski spółek są już wyceniane dość szczodrze.
5,7-5,9 proc. – o tyle wyższy niż rok wcześniej był zagregowany zysk na akcję (EPS) indeksu S&P 500 (dane odpowiednio od FactSet i Bloomberga). W niemal połowie ten wzrost to dzieło jednej spółki – Nvidii. Dostawca rozwiązań do rozwoju sztucznej inteligencji odpowiada też za niemal połowę wzrostu zysków w sektorze technologicznym.
Kilka słów o danych
Ponieważ nie ma „jedynie słusznego” źródła zbiorczych danych na temat wyników spółek z S&P 500, mogą pojawiać się czasem nawet istotne różnice pomiędzy konkurencyjnymi źródłami. Przykładowo, podczas gdy z danych agencji Bloomberg, na których po raz pierwszy bazuje nasza kwartalna analiza, wynika wzrost EPS (zysku na akcję) o 5,9 proc. rok do roku, co jest tempem najszybszym od 6 kwartałów – co jest w miarę spójne np. z obliczeniami firmy FactSet (wg której wzrost to ok. 5,7 proc., najszybszy od 7 kwartałów) – to nasze wcześniejsze źródło (S&P 500 Earnings and Estimates Report) mówi o wzroście o 5,1 proc., tyle że … najsłabszym od 2 kwartałów. Podobne rozbieżności dotyczą nawet przychodów ze sprzedaży. Wszystkie źródła są zgodne co do jednego – że na długą metę przychody i zyski rosną.
Powyższy artykuł stanowi zaktualizowaną wersję materiału, jaki ukazał się w Gazecie Giełdy i Inwestorów "Parkiet" - prawa do publikacji zastrzeżone.