Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Przed miesiącem cieszyliśmy się, że znany wskaźnik wyprzedzający koniunktury w amerykańskiej gospodarce Conference Board (LEI) niemal przestał spadać (jego spadek w grudniu był najmniejszy od 21 miesięcy). Najnowszy odczyt przyniósł jednak pod tym względem rozczarowanie - spadek LEI w styczniu znów przyspieszył (z -0,2 do -0,4 pkt.), a cała seria zniżkowa wydłużyła się do 23 miesięcy. Wskaźnik wyprzedzający znalazł się jednocześnie najniżej od ... 44 miesięcy.
Konstrukcja LEI oparta jest na dziesięciu komponentach, z których 3 pochodzą z rynków finansowych, a pozostałe 7 dotyczy gospodarki.
Jeśli doszukiwać się tu pozytywów, pocieszające jest przynajmniej to, że powoli w górę przesuwa się 12-miesięczna i 6-miesięczna dynamika omawianego wskaźnika (co jest skorelowane też z odbiciem dynamiki PKB).
Co ciekawe, to właśnie w niuansach dotyczących 6-miesięcznych zmian nawet nie tyle samego LEI, co jego poszczególnych komponentów, ekonomiści Conference Board dopatrzyli się sygnałów mających anulować utrzymywane wcześniej przez długi czas (i na razie nietrafne) ostrzeżenie przed rychłą recesją. "Co prawda utrzymujący się spadek LEI cały czas sygnalizuje przeciwne wiatry dla wzrostu gospodarczego, ale po raz pierwszy od dwóch lat 6 spośród 10 komponentów wniosło pozytywny wkład w 6-miesięczną zmianę LEI. W rezultacie LEI nie sygnalizuje obecnie recesji. Oczekujemy jednak spowolnienia wzrostu PKB do niemal zera w II i III kwartale" - czytamy w najnowszym komentarzu Conference Board.
Te niuanse nie zmieniają oczywiście faktu, że najbardziej pożądanym scenariuszem byłoby przerwanie serii spadkowej LEI i jego wyraźne odbicie od dna - na taki scenariusz ciągle czekamy. Poprzednio zwracaliśmy uwagę, że choć trwający spadek LEI nie przeszkodził na szczęście w wędrówce giełdowego S&P 500 na nowe szczyty, to jednak widać jednocześnie, że tzw. szeroki rynek od momentu rozpoczęcia spadku LEI pozostaje w męczącym trendzie bocznym. Przykładowo, ani tzw. nieważona wersja S&P 500, ani też indeks małych spółek Russell 2000, nie zdołały pokonać rekordów z lat 2021-22.
Reasumując, ekonomiści Conference Board dopatrzyli się pozytywów w niuansach dotyczących zachowania wskaźnika wyprzedzającego LEI, aczkolwiek zasadniczy trend pozostaje, wbrew naszym wcześniejszym nadziejom, bez zmian - LEI kontynuuje spadek. Wydaje się, że bez przełomu w tej tendencji może być trudno o radykalne rozszerzenie hossy na Wall Street. Będziemy cały czas obserwować LEI w kolejnych miesiącach.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.