Nasz model wycenowy S&P 500 na niebezpiecznym terytorium | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Nasz model wycenowy S&P 500 na niebezpiecznym terytorium

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

Pokonanie pułapu 5000 punktów przez S&P 500 to bez wątpienia historyczna chwila i przypieczętowanie wspinaczki trwającej (z przerwami) od jesieni 2022 roku.

I choć nowy "okrągły" rekord amerykańskiego indeksu przypomina, że tamtejsze akcje warto na długą metę mieć w portfelu, to na krótszą metę pojawia się pytanie, czy rajd na Wall Street nie doprowadził do przegrzania koniunktury? Pytanie to nie jest bezzasadne z kilku względów. Weźmy choćby obserwowany przez nas popularny oscylator techniczny RSI, liczony w wersji tygodniowej. Na koniec ubiegłego tygodnia znalazł się on najwyżej od ... stycznia 2020 (czyli od okresu bezpośrednio przed covidowym krachem), sygnalizując silne, techniczne "wykupienie" rynku (prawie 75 pkt.).

Rys1

 

Pytanie o ryzyko przegrzania uzasadnione jest też coraz bardziej wyśrubowanymi wycenami akcji. Wskaźniki ceny do prognozowanych zysków spółek oraz ceny do wartości księgowej (P/BV) w przypadku S&P 500 wyżej niż obecnie były tylko w 2021 roku (w trakcie "bańki" napompowanej przez bezprecedensową, pandemiczną stymulację fiskalną i monetarną), a wcześniej w 1990-2000 (w końcowej fazie tzw. bańki internetowej). W efekcie nasz model, oparty właśnie na tych wskaźnikach, po raz pierwszy od przełomu lat 2021/22 zasygnalizował ryzyko ujemnej zmiany S&P 500 w horyzoncie 10-letnim (a trzeba przyznać, że historycznie jego prognozy były dość trafne).

Rys2

 

Oczywiście ustanowienie szczytu koniunktury jest zawsze pewnym procesem rozłożonym w czasie i nie da się wykluczyć, że zobaczymy jeszcze bardziej ekstremalne odczyty omówionych wskaźników, zanim rynek przeżyje głęboką korektę spadkową.

Reasumując, z jednej strony świętować można zdobycie pułapu 5000 pkt. przez S&P 500, a z drugiej jako niepokojące w średnim terminie odczytywać można coraz silniejsze techniczne wykupienie oraz słabo rokujące na długą metę poziomy wycen akcji z głównego amerykańskiego indeksu.


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Ile amerykańskich akcji w portfelu na 2025?

Wybory