Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Wg najnowszych danych tzw. margin debt, czyli dług na rachunkach inwestycyjnych w USA, pokazujący jaką dźwignię finansową wykorzystują traderzy na rynku akcji, osiągnął w październiku wartość 659,3 mln USD. Już bardzo niewiele brakuje do rekordu odnotowanego w maju 2018 (668,9 mln USD). Można przypuszczać, że rekord zostanie pobity w kończącym się właśnie listopadzie.
Dane nt. margin debt są bacznie obserwowane, bo jego wzrost może świadczyć o zbyt optymistycznych nastrojach i przegrzewaniu się koniunktury giełdowej. Z wyciąganiem wniosków warto jednak być ostrożnym, bo jak pokazuje powyższy wykres w długim okresie nowe rekordy zadłużenia nie są niczym nadzwyczajnym (bo rośnie też kapitalizacja giełdowa).
Istotne jest również to w jakim tempie rośnie dług. Na poniższym wykresie pokazujemy zmiany procentowe rok do roku.
W październiku dług był 18,9% większy niż przed rokiem i było to tempo najszybsze od stycznia 2018. Koniunktura jest bez wątpienia dość rozgrzana, ale czy ekstremalnie niebezpiecznie? Z pewnością nie tak jak na szczytach hossy w latach 2007 lub 2000, gdy wzrost zadłużenia sięgał nawet 60-80%.
Dane nt. margin debt nie są z pewnością perfekcyjne jako wskaźnik przegrzania i należy je traktować jako jedno z całego arsenału narzędzi. Obecnie jest to jedna z przesłanek świadczących o tym jak długą drogę przeszły nastroje od marcowego krachu.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.