Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Kilka dni temu OECD podała najnowsze odczyty wskaźników wyprzedzających koniunktury gospodarczej (CLI). Globalny wskaźnik (OECD Total) po raz kolejny spadł, sygnalizując kontynuację spowolnienia na świecie (czyli osłabiania się tempa wzrostu gospodarczego).
Dlaczego jednak rynki akcji zdają się być coraz mniej poruszone sytuacją w gospodarkach? Wg wersji pesymistycznej niebezpiecznie ignorują oznaki dalszego spowolnienia. A w wersji optymistycznej?
W zachowaniu OECD Total CLI uwagę zwraca fakt, że wskaźnik spada ... coraz wolniej. Od początku tego roku tempo tego spadku jest coraz bardziej powolne, a ostatnio jest on już bardzo łagodny.
I to właśnie być może ten fakt jest ważniejszy dla rynków akcji. Zauważmy, że szczyt euforii na giełdach (I 2018) miał miejsce, gdy tempo zmian OECD Total CLI stało się ujemne, natomiast poprawa w tym roku rozpoczęła się, gdy tempo spadku CLI osiągnęło największe rozmiary. Wygląda na to, że relacje między koniunkturą na giełdach i w gospodarkach są bardziej zawiłe, niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka...
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.