Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Porcja dobrych wieści z finansów publicznych. Deficyt budżetowy w Polsce skurczył się do 1,7% PKB - podał Eurostat. Ale błędne byłoby przypuszczenie, że to wyłącznie polskie osiągnięcie. Dokładnie taki sam trend panuje w całej UE. Polska jest pod tym względem nawet gorsza od średniej unijnej (deficyt na poziomie 1% PKB).
Stosunkowo mały deficyt skutkuje jednocześnie wolniejszym wzrostem zadłużenia, podobnie jak niskie stopy procentowe. W przeliczeniu na PKB nasz dług publiczny nawet zaczął wyraźnie maleć. Na koniec IV kw. było to 50,6% PKB - najmniej od trzech lat.
Ale i tutaj prymusem nie jesteśmy. W całej UE dług obniżył się średnio do poziomu najniższego od ... sześciu lat. Na naszą korzyść przemawia natomiast bez wątpienia sam poziom długu, który jest o wiele niższy niż średnio w UE czy też strefie euro.
Reasumując, deficyt budżetowy i dług Polski jak i innych krajów UE maleją w porównaniu z wielkością PKB - to dobra wiadomość. Szkoda tylko, że po tylu latach od ostatniego poważnego tąpnięcia w gospodarkach (2008/2009) budżety nie notują nadwyżek, które pozwoliłyby jeszcze szybciej obniżać zadłużenie i przygotowywać się na kolejną recesję/spowolnienie.
Niniejsza analiza ma wyłącznie charakter edukacyjny i nie powinna być traktowana jako rekomendacja inwestycyjna lub informacja sugerująca określoną strategię inwestycyjną.