Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Choć zazwyczaj piszemy o aktywach finansowych, względnie metalach szlachetnych, to kątem oka spoglądamy też na nieruchomości. Choćby dlatego, że przeciętny inwestor w swym majątku zapewne posiada co najmniej jedną nieruchomość na własny użytek (ang. primary residence).
Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że na koniec II kwartału ceny mieszkań/domów w całej UE były średnio 4,1% wyższe niż przed rokiem. Co ciekawe Polska należy do krajów, w których wzrost cen jest powyżej tej średniej. Rok do roku indeks dla Polski urósł o 8,2%, a kwartał do kwartału - o 2,3%.
Eurostatowski House Price Index dla Polski bije rekordy, a jednocześnie widać, że wzrost z każdym kwartałem nabiera tempa.
Ciekawie przy okazji wypada porównanie z ... polskimi akcjami. W ostatnich dwóch latach nieruchomości zdecydowanie wygrywają z WIG, choć w dłuższym okresie sprawa już nie jest taka prosta. W całym okresie, za jaki dostępne są dane Eurostatu (od 2005), zmiany obu indeksów są porównywalne, przy czym:
- akcje cechują się wyższą zmiennością (przy czym zmienność to nie tylko ryzyko straty, lecz również potencjalne możliwości tanich zakupów);
- oba aktywa nie są ze sobą wyraźnie skorelowane, co sprawia że portfel złożony zarówno z nieruchomości, jak i akcji może cechować się lepszym stosunkiem zysku do ryzyka niż każde z tych aktywów traktowane osobno.
Rynek nieruchomości to z pewnością ciekawe i ważne zagadnienie - coraz szybszy wzrost cen z pewnością weźmiemy jeszcze pod lupę.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.