Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
W ramach trwającej debaty nad tym, w jakim punkcie cyklu jest amerykański rynek akcji, pojawiły się w ostatnich dniach dwie ciekawe wiadomości.
Pierwsza z nich to rekordowa wiara statystycznego Amerykanina w dalszą hossę na Wall Street. Wg sondażu Conference Board, niespotykane dotąd 51,4 proc. konsumentów oczekuje wzrostu cen akcji w kolejnych 12 miesiącach. Czyżby kontrariański sygnał ostrzegawczy? Poprzedni rekord (51 proc.) został ustanowiony w styczniu 2018, w kulminacyjnym punkcie ówczesnej wiary w "Goldilocks", czyli stan doskonałej równowagi w gospodarkach. Wskaźnik jako kontrariańska wskazówka nieźle sprawdził się też w trakcie 2022, kiedy to wiara w hossę zmalała do wieloletniego minimum.
Zupełnie "pod prąd" zdaje się natomiast podążać zwany "wyrocznią z Omaha" inwestor-miliarder Warren Buffett. Kontrolowany przez niego konglomerat Berkshire Hathaway w III kwartale kontynuował redukcję pakietów akcji (głównie w Apple i Bank of America), jednocześnie jeszcze bardziej powiększając "górę" gotówki i płynnych instrumentów. Stan posiadania bonów skarbowych powiększył się do rekordowego poziomu 288 mld USD, co stanowi już ponad 1/4 całych aktywów konglomeratu. Jeśli doliczyć do tego posiadaną gotówkę, to środki o bardzo wysokiej płynności przekroczyły próg 300 mld USD.
W interpretacji tych danych należy oczywiście zachować pewną ostrożność, gdyż (a) są to dane ze sprawozdania skonsolidowanego, tak więc część płynnych środków jest w posiadaniu spółek zależnych konglomeratu, (b) spółki ubezpieczeniowe stanowiące jeden z filarów konglomeratu muszą stale dysponować sporymi rezerwami gotówki i bonów na pokrycie ewentualnych odszkodowań. Niemniej skala przyrostu płynnych środków w ostatnich kwartałach, w połączeniu z redukcją pakietów akcji, pozwala domniemywać, że "wyrocznia z Omaha" ma coraz większe trudności ze znalezieniem korzystnie wycenionych spółek, a część najwyraźniej została uznana za przewartościowane.
Reasumując, pojawiają się kolejne kontrariańskie sygnały, mogące obecnie przemawiać za pewną ostrożnością, jeśli chodzi o amerykański rynek akcji.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.