Sprawdzony wskaźnik o krok od niebezpiecznej granicy | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Sprawdzony wskaźnik o krok od niebezpiecznej granicy

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

Czy nastroje na rynkach akcji stały się już bardzo (nadmiernie) optymistyczne? Tak, jeśli wierzyć jednemu z naszych ulubionych wskaźników, tzw. skonsolidowanemu pozycjonowaniu w akcjach (Consolidated Equity Positioning, dalej: "CEP") autorstwa Deutsche Banku. Pod tą skomplikowaną nazwą kryje się wskaźnik zbudowany z szeregu komponentów, których wagi są wg DB tak dobrane, by całość była jak najlepiej skorelowana z późniejszym zachowaniem indeksu S&P 500.

Rzecz w tym, że wg najnowszego odczytu CEP znalazł się najwyżej od listopada 2021, w 96-tym percentylu, a więc już tylko o kroczek od granicy 1,0 (oznaczającej jedno odchylenie standardowe powyżej średniej).

Rys1

Wskaźnik DB jest zbudowany w oparciu o 11 miar pozycjonowania inwestorów w akcjach, począwszy od tych powszechnie dostępnych (np. różnica między odsetkiem byków i niedźwiedzi w sondażu AAII), a skończywszy na tych najbardziej finezyjnych, takich jak modele statystyczne szacujące wagi akcji w funduszach typu "risk parity" i CTA.

Jakie znaczenie ma dojście CEP w pobliże umownej granicy bardzo silnego optymizmu rynkowego? Raczej niebagatelne, biorąc pod uwagę, że poprzednio do takich pułapów wskaźnik doszedł:

  • w końcówce 2021, a więc już w ostatnim, finałowym etapie zwyżki S&P 500 przed nadejściem mini-bessy z 2022,
  • dosłownie tuż przed krachem w lutym-marcu 2020, związanym z wybuchem pandemii.
Rys2

 

Nie jest to wszakże wskaźnik nieomylny (a który jest?), bo dojście do podobnego pułapu czy to w 2017, czy 2014, nie miało aż tak natychmiastowych negatywnych konsekwencji.

Co ciekawe, mimo że CEP jest stworzony z myślą o S&P 500, to jeszcze lepiej sprawdzał się w przypadku naszego rodzimego WIG-u. Po orientacyjnym naniesieniu omówionego sygnału na wykres krajowego indeksu okazuje, że był to niemal zawsze mocny sygnał ostrzegawczy.

Rys3

 

Teraz omawiany sygnał pojawia się po ponad 20 miesiącach silnej hossy, w sytuacji, w której WIG jest świeżo po nieudanym ataku na majowy szczyt. Rozstrzygający z technicznego punktu widzenia poziom to dołek z czerwca (83875 pkt. w cenach zamknięcia). Może jednak krajowemu indeksowi uda się uchronić na razie przed zmianą trendu?

Rys4

 

Reasumując, wskaźnik pozycjonowania Deutsche Banku przeszedł bez wątpienia długą drogę od silnego pesymizmu na jesieni 2022 i teraz naprawdę niewiele już mu brakuje do szczytów optymizmu z lat 2021 i 2020. Wskaźnik nie jest nieomylny, ale jego ostrzegawczy wydźwięk warto zapewne brać pod uwagę.


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory