Spokojna korekta – i co dalej? | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Spokojna korekta – i co dalej?

Na skutek korekty spadkowej WIG cofnął się do poziomów, na których po raz pierwszy monitorowany przez nas wskaźnik optymizmu wśród inwestorów indywidualnych znalazł się w niebezpiecznej strefie. Czy to już koniec korekty? Być może jeszcze nie, choć tak jak w przypadku poprzednich korekt i tym razem jest spora szansa na ostateczne zwycięstwo trendu wzrostowego.

 

W naszych piątkowych komentarzach na portalu Qnews.pl uwagę koncentrujemy na krótkoterminowych trendach na warszawskiej giełdzie, a w szczególności na zmianach nastrojów rynkowych (w odróżnieniu od innych analiz, w których z reguły koncentrujemy się na przebiegu długofalowego cyklu koniunkturalnego).

W poprzednich czterech tygodniach uwagę zwracaliśmy na fakt, że monitorowany przez nas wskaźnik, jakim jest odsetek byków wśród inwestorów indywidualnych, uparcie przebywał powyżej niebezpiecznie wysokiego pułapu 60%. Zgodnie z oczekiwaniami tak silny optymizm zaowocował w końcu korektą na polskim rynku akcji. W mijającym tygodniu indeks WIG znalazł się w pewnym momencie ok. 3% poniżej tegorocznego maksimum, jednocześnie cofając się do poziomu, na którym po raz pierwszy wspomniany wskaźnik optymizmu zawędrował powyżej 60%.

Oczywiście pojawia się pytanie o to czy to już koniec korekty spadkowej. Według najnowszego odczytu wskaźnik optymizmu wycofał się z niebezpiecznego terytorium – spadł do ok. 57%.

Rys. 1. Wskaźnik optymizmu i WIG

WIG i wskaźnik SII

źródło: Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, opracowanie własne                      

Gdyby jako wyznacznik potraktować poprzednie przypadki, kiedy wskaźnik spadł poniżej 60%, należałoby dojść do konkluzji, że to jeszcze nie koniec chłodzenia nastrojów. Jak widać w poprzednich dwóch przypadkach WIG był dopiero mniej więcej w połowie drogi do dołków korekty.

Próbując wywróżyć co czeka rynek w krótkim terminie możemy wspomóc się także popularnym wskaźnikiem RSI obserwowanym przez analityków technicznych.

Rys. 2. WIG (góra) i wskaźnik RSI (dół)

WIG i wskaźnik RSI 

Jak widać poprzednie dwie korekty kończyły się dopiero, gdy RSI wkraczał do tzw. strefy wyprzedania (poniżej 30 pkt.), co sygnalizowało znaczne schłodzenie nastrojów. Według tych wzorców to jeszcze nie koniec korekty.

Zastrzeżenie jest jednak takie, że powyższe rozważania mają jedynie charakter krótkoterminowy i są obarczone dużym stopniem niepewności (nie ma żadnej gwarancji, że omawiane wskaźniki muszą spaść do poziomów zanotowanych w trakcie poprzednich korekt). Precyzyjne trafienie w dołek korekty graniczy z cudem.

Najistotniejsze jest to, że na obecnym etapie hossy nie widać jeszcze przeważających argumentów za tym, że korekta przerodzi się w panikę à la sierpień 2011 r. Polska gospodarka przyśpiesza, inflacja pozostaje pod kontrolą, RPP nie musi podnosić stóp procentowych, zaś z wypowiedzi Janet Yellen, która wkrótce ma zastąpić Bena Bernanke na stanowisku szefa amerykańskiego Fedu, wynika, że nie ma co się bać gwałtownego końca QE.

W takich warunkach dużo lepiej sprawdza się konsekwentne i cierpliwe trzymanie się trendu (lub spokojne, rozłożone na miesiące realizowanie zysków), niż próby łapania lokalnych górek i dołków.

tomasz.hondo@quercustfi.pl

 


Zachęcamy do zapisania się na NEWSLETTER. Wyłącznie dla subskrybentów: comiesięczny przegląd wykresów z giełdy i gospodarki.

 

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory