Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Najnowszy globalny sondaż Bank of America (BofA) wśród zarządzających funduszami inwestycyjnymi przynosi porcję zarówno pozytywnych, jak i alarmujących wieści.
Pozytywnie z punktu widzenia rynków akcji odczytywać można choćby to, że wg rosnącego odsetka menedżerów gospodarka światowa wychodzi z recesji i jest w początkowej (Early-cycle), dynamicznej fazie ożywienia - na myśl przychodzi od razu analogia z latami 2009-10.
Jednocześnie, choć deklarowane przez zarządzających pozycjonowanie na rynkach akcji rośnie - we wrześniu 18% netto ankietowanych zadeklarowało przeważenie w globalnych akcjach, co jest poziomem najwyższym od siedmiu miesięcy - to jednak z historycznego punktu widzenia nie jest jeszcze niebezpiecznie wysokie (w lutym omawiany odsetek wynosił 33% netto).
A co niepokoi? Ponad 80% (wobec niespełna 60% w sierpniu) menedżerów wskazuje amerykańskie spółki technologiczne jako zbyt popularne - jeszcze nigdy tak wysoki odsetek ankietowanych nie określał jakiegokolwiek aktywa jako "zatłoczonego". To może niepokoić, bo sektor technologiczny dużo "waży" w amerykańskich indeksach.
Zwykle jest tak, że kiedy jeden sektor jest przewartościowany, to któryś inny jest dla odmiany zapomniany lub wręcz znienawidzony. Ankietowani przez BofA wskazują obecnie sektor bankowy jako ten, który jest relatywnie skrajnie niedowartościowany w porównaniu z branżą technologiczną (pytanie jednak czy nie stanie się jeszcze mocniej niedowartościowany...).
Najnowszy sondaż BofA przynosi też ciekawe pytanie odnośnie rynku obligacji. Jaki czynnik mógłby wywołać trwały wzrost rentowności obligacji skarbowych, która od czasu "korona-krachu" w zasadzie tkwi w okolicy historycznych minimów? Sporo zarządzających wskazuje szybszą inflację, ale jeszcze więcej (41%) - wprowadzenie skutecznej szczepionki na COVID-19. Większość oczekuje, że stanie się to najpóźniej na początku przyszłego roku. Wzrost rentowności obligacji oznaczałby zarazem spadek cen (czyli straty dla dotychczasowych posiadaczy), jak i większą atrakcyjność dla przyszłych nabywców.
Reasumując, w najnowszym sondażu BofA optymistycznie wyglądają oceny odnośnie tego w jakim punkcie cyklu gospodarczego jesteśmy (wyjście z recesji). Cieszy też fakt, że deklarowane pozycjonowanie w akcjach jest ciągle dalekie od niebezpiecznych poziomów z początku roku. Martwić może natomiast dostrzegana powszechnie przez zarządzających ogromna popularność ("zatłoczenie") akcji spółek technologicznych.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.