Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
W trakcie aktualizacji danych tygodniowych na naszym przysłowiowym radarze pojawił się intrygujący fakt. 52-tygodniowa (czyli roczna) zmiana WIG20 obniżyła się do poziomu niewidzianego od maja 2023 - tyle że wtedy ta zmiana przekroczyła ten pułap w górę, a nie w dół, tak jak obecnie (zmiana na koniec ubiegłego tygodnia to 6,7 proc.). Wskaźnik ten znalazł się też już nieco niżej niż w trakcie pamiętnego tąpnięcia na giełdach na początku sierpnia br.
Przypomnijmy dla porównania, że przecież jeszcze nieco ponad rok temu, w październiku 2023 (w okolicy przełomowych wyborów parlamentarnych), roczna zmiana WIG20 zbliżyła się do +44 proc. Niewątpliwie wahania 52-tygodniowej dynamiki krajowego indeksu dużych spółek mają wyraźnie cykliczny charakter.
Pocieszeniem może być natomiast fakt, że dużo lepiej niż WIG20 radzi sobie ... ten sam indeks, ale w wersji TR (Total Return), czyli z uwzględnieniem wypłacanych dywidend i ich reinwestycji. Ta tzw. wersja dochodowa WIG20 ubiegły tydzień kończyła prawie 13 proc. wyżej niż rok wcześniej - to już dużo bardziej akceptowalny wynik.
Podczas gdy WIG20 w podstawowej (cenowej) wersji nie zdołał w tym roku poradzić sobie z serią szczytów z ostatnich kilkunastu lat, to WIG20TR ostatnią korektę rozpoczął z rekordowego pułapu. Wraz z upływem czasu pomiędzy obiema wersjami tego samego benchmarku widać coraz większą przepaść. Ta różnica to efekt wspomnianych dywidend.
Według aktualnych danych GPW, stopa dywidendy w przypadku indeksu największych spółek to 5,9 proc. Ta relatywnie wysoka liczba to ciągle mocna strona benchmarku, mimo ostatniej słabości, której wyrazem jest nowe tegoroczne minimum 52-tygodniowej zmiany (wersji cenowej).
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.