Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Niedawno pisaliśmy, że WIG rekordowo długo przebywa ponad 100-sesyjną średnią kroczącą, co z jednej stronie świadczy o sile hossy, a z drugiej sygnalizuje podwyższone ryzyko korekty spadkowej. I wygląda na to, że ta korekta ... stała się faktem. W czwartek WIG znalazł się poniżej wspomnianej 100-sesyjnej średniej. Jednocześnie jest cały czas w bezpiecznej odległości od kolejnej, 200-sesyjnej średniej, która często bywa uznawana za granicę między hossą i bessą.
Przeszło 6-proc. zniżka WIG to najgłębsza korekta spadkowa w tym roku (i jednocześnie największa od października 2020).
Co ciekawe przecena na GPW odbyła się w warunkach braku większych turbulencji na Wall Street, gdzie indeksy są w pobliżu rekordów. W pewnym stopniu jest to odwrócenie sytuacji z pierwszej połowy października, gdy WIG powrócił do bicia rekordów, podczas gdy S&P 500 dopiero podnosił się z najgłębszej tegorocznej korekty. Wszystko to przypomina, że na krótką metę indeksy potrafią chodzić własnymi ścieżkami, choć później sytuacja zwykle powraca do stanu równowagi. Optymistyczna interpretacja jest więc taka, że jeśli S&P 500 nie zacznie się mocniej korygować w dół, to rodzimy WIG powinien w którymś momencie zacząć nadrabiać zaległości.
Najgłębsza w tym roku korekta to również najniższy w tym roku poziom oscylatora RSI, który znalazł się już tylko o kroczek od strefy wyprzedania (oversold). Zgodnie z książkową teorią w trakcie hossy do ukształtowania się lokalnego dołka wystarczy nawet lekkie wyprzedanie rynku (co innego, gdy giełda wchodzi w fazę krachu - wtedy lekkie schłodzenie to za mało, by powstrzymać przecenę).
Reasumując, o ile we wrześniu-październiku rodzimy rynek akcji skorygował się mniej niż indeksy zagraniczne, by potem szybko zabrać się za bicie rekordów, to w listopadzie dla odmiany mocno koryguje się mimo braku przeceny na Wall Street. Jeśli zatem inwestorzy na rynkach globalnych nie stracą nagle apetytu na ryzyku, to jest szansa, że listopadowe wahnięcie w dół będzie chwilowym epizodem. Pytanie co na dłuższą metę? Tym tematem zajmiemy się szerzej już w poniedziałkowej analizie.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.