Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jaki jest stan nastrojów na Wall Street po sierpniowej huśtawce, która przyniosła najpierw tąpnięcie, a potem powrót S&P 500 w okolicę rekordu?
Podpowiedzią na ten temat jest najnowszy, comiesięczny sondaż AAII (Amerykańskiego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych), dotyczący struktury portfeli (alokacji).
Okazuje się, że po burzliwym sierpniu inwestorzy indywidualni ograniczyli nieco udział akcji i funduszy akcji w portfelach (a przynajmniej tak deklarują), a jednocześnie zwiększyli nieco udział gotówki - to klasyczny objaw wzrostu awersji do ryzyka.
Warto jednocześnie dodać, że wspomniane zmiany odbyły się z poziomów dość wyśrubowanych, jak na historyczne standardy. Jeszcze w połowie roku udział akcji był najwyższy od końcówki 2021, a udział gotówki najniższy od podobnego czasu. W obu przypadkach wartości te "zahaczały" o nakreślone przez nas orientacyjnie obszary "żądzy zysku" (ang. greed), czyli bardzo silnego optymizmu rynkowego, przy którym lepiej zachować podwyższoną ostrożność.
Dobrze, że nastroje znormalizowały się częściowo z tych dość ekstremalnych pułapów, ale też trudno byłoby argumentować, że po sierpniu stały się one szczególnie schłodzone (oznaczające dużą okazję do zakupów akcji).
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.