Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Temat wielkości długu na rachunkach inwestycyjnych w USA (margin debt) tradycyjnie przyciąga uwagę obserwatorów i budzi kontrowersje. Wg najnowszych danych dług ten we wrześniu wykonał kolejny krok w kierunku rekordowego pułapu z początku 2018 roku.
Uwagę zwraca również fakt, że w ciągu 12. kolejnych miesięcy dług urósł o przeszło 100 mld USD. Nie jest to jeszcze tempo rekordowe (rekord został ustanowiony na jesieni 2007 roku, gdy dynamika przekraczała 150 mld USD), aczkolwiek już zauważalnie wysokie.
Nieco inaczej sytuacja wygląda, jeśli na zmiany długu popatrzymy nie w ujęciu nominalnym, lecz naszym zdaniem bardziej poprawnym metodologicznie ujęciu procentowym. Okazuje się, że margin debt jest niespełna 20% większy niż przed rokiem. I nie jest to jeszcze poziom szczególnie wysoki na tle historii. Przykładowo na szczytach bańki internetowej w 2000 roku zadłużenie na rachunkach rosło w tempie przeszło 80% (!) rok do roku.
Reasumując, nominalne tempo przyrostu zadłużenia na rachunkach inwestycyjnych w USA wynoszące przeszło 100 mld USD rok do roku robić może wrażenie. W przeliczeniu na procenty okazuje się jednak, że tempo to ciągle jest dalekie od poziomów charakterystycznych dla finałowych etapów hossy na Wall Street (2000, 2007).
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.