Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Końcówka tygodnia przyniosła najnowsze odczyty dwóch bacznie obserwowanych przez nas wskaźników gospodarczych, cechujących się silną korelacją z rynkami akcji.
Wskaźnik koniunktury w europejskim przemyśle Eurozone Manufacturing PMI - który traktujemy jako jeden z najważniejszych wyznaczników również dla polskich akcji - kontynuował we wrześniu trend spadkowy. Znalazł się najniżej od ... 27 miesięcy, na poziomie 48,5 pkt. Pytanie czy to już twarde dno, skoro w okresach recesji PMI wędrował w najlepszym przypadku co najmniej poniżej 44 pkt. (jesień 2001), a w najgorszych (2008/09, 2020) nawet poniżej 35 pkt. Warto tu podkreślić, że rodzimy WIG nie miał mocy wyprzedzającej względem PMI - raczej poruszał się w miarę równolegle do spadku europejskiego barometru.
Dokładnie ten sam tok rozumowania można zaaplikować do wskaźnika po drugiej stronie oceanu - Conference Board Leading Economic Index (LEI). Jego najnowszy odczyt zawędrował do poziomu najniższego od 14 miesięcy (116,2 pkt.). Spadek od szczytu z lutego br. jest już na tyle istotny, że można go spokojnie zaliczyć do największych fal spadkowych LEI z ostatnich ponad trzech dekad, które obejmuje poniższy wykres. "Szósty z rzędu miesięczny spadek LEI to potencjalny sygnał recesji" - przyznaje Ataman Ozyildirim z obliczającego barometr instytutu Conference Board.
Ale może owa potencjalna recesja, o której jest coraz głośniej, jest już w pełni zdyskontowana przez ceny akcji? Chyba nie szlibyśmy tak daleko w naszych diagnozach, bo (a) spadek LEI wydaje się ciągle na raczej wczesnym etapie w porównaniu z recesjami z prawdziwego zdarzenia, (b) indeks S&P 500 raczej nie wykazywał historycznie tendencji do zakończenia bessy z zauważalnym wyprzedzeniem względem dołka LEI (no może z wyjątkiem lat 1990-91; ale z kolei w latach 2001-02 to LEI jako pierwszy ustanowił dołek).
Reasumując, sprawdzone historycznie "szybkie" wskaźniki koniunktury gospodarczej, które z powodzeniem analizujemy od lat, potwierdzają trend spadkowy. Powtórzmy, że indeksy giełdowe historycznie raczej nie wyprzedzały dołków tych wskaźników.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.