Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Dziś rzut oka na zestaw statystyk rynkowych po zakończonym właśnie lutym. Drugi miesiąc roku przyniósł na rynkach akcji ponowne przyspieszenie hossy po pewnej zadyszce w styczniu. Amerykański S&P 500 urósł najmocniej od trzech miesięcy, podobnie jak niemiecki DAX, zaś nasz WIG - najmocniej od czterech miesięcy.
Rynek krajowych obligacji skarbowych miał w lutym dwa różne oblicza. Cały czas dobrą formę podtrzymywały obligacje zmiennokuponowe (typu WZ), które korzystają na relatywnie wysokiej stawce WIBOR, a także na napływach kapitału do funduszy dłużnych (co przekłada się na wzrost cen tych papierów). Gromadzący je indeks GPWB-BWZ już trzeci raz w ostatnich czterech miesiącach odnotował miesięczną zwyżkę o co najmniej 1 proc.
Zadyszkę złapały w lutym z kolei obligacje stałokuponowe. Pierwszy od 12 miesięcy spadek (co prawda niewielki) indeksu TBSP to efekt m.in. wydarzeń na rynkach bazowych, gdzie malały oczekiwania na szybkie obniżki stóp procentowych (obniżki stóp to coś, co obligacje o stałym oprocentowaniu lubią najbardziej).
Tabelę można obejrzeć w lepszej rozdzielczości, klikając na miniaturkę znajdującą się poniżej tytułu artykułu.
Przyglądając się powyższej tabeli z miesięcznymi wynikami, warto zwrócić uwagę na długość serii wzrostowych. Najdłuższą taką serią mogą się pochwalić wspomniane obligacje o zmiennym oprocentowaniu - dodatnie stopy zwrotu osiągają nieprzerwanie od 16 miesięcy.
Z kolei spośród indeksów akcyjnych najmniejszą stabilnością cechuje się benchmark rynków wschodzących (MSCI EM), który przez cały okres ujęty w tabeli rósł nieprzerwanie przez co najwyżej 2 miesiące z rzędu. Najdłuższą serią wzrostową może się za to obecnie pochwalić rodzimy indeks małych spółek sWIG80. W lutym wydłużył on serię wzrostową do pięciu miesięcy. Sprawdziliśmy, jak ta seria wygląda na tle relatywnie współczesnej historii.
Jak pokazuje poniższy wykres, owe 5 miesięcy to już dość zaawansowana seria, aczkolwiek najdłuższe serie potrafiły trwać 7 miesięcy, zanim indeks osiągał kres swych możliwości w danym cyklu.
Najsłabszym zachowaniem w naszej tabeli odznacza się z kolei złoto, które ma za sobą dwa kolejne miesiące przeceny.
Reasumując, luty przyniósł m.in. ponowne przyspieszenie hossy na rynkach akcji oraz podtrzymał dobrą passę na rynku obligacji zmiennokuponowych.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.