Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Najnowsze dane Eurostatu to dobra okazja, by spojrzeć na polskie finanse publiczne - kluczowe choćby dla rynku obligacji skarbowych - przez pryzmat ogólnoeuropejskich trendów.
Z symbolicznym deficytem sektora General Government (-0,2% PKB) w II kwartale Polska jest nieco lepsza od średniej ważonej dla całej UE oraz strefy euro. Saldo budżetów rządowego i samorządowych jest o wiele lepsze niż np. we Francji czy próbującej wyjść z UE Wlk. Brytanii. Z drugiej strony prymusem też jednak nie jesteśmy. Większość krajów zestawionych przez Eurostat odnotowuje bowiem obecnie nadwyżki budżetowe.
Zerknijmy też na historyczny kontekst. Sytuacja w finansach publicznych zarówno u nas, jak i w całej UE, wpisuje się w długoterminowy cykl. Deficyty kurczyły się stopniowo od ekstremalnych poziomów z 2010 roku (kiedy to eksplodowały na skutek globalnego kryzysu). Od tamtego dołka minęło już 9 lat!
Zauważmy, że poprzednio kiedy Polska odnotowała nadwyżkę sektora GG (2008 rok), był to punkt kulminacyjny cyklu koniunkturalnego (dołek bezrobocia, wysokie dochody budżetowe). Czy i tym razem jesteśmy w podobnym punkcie, czyli najlepsze jeśli chodzi o deficyty jest już za nami? Tego nie da się przesądzić, ale ewidentne jest, że historycznie z tych poziomów o dalszą poprawę było już bardzo trudno.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.