Sebastian Buczek
Prezes Zarządu Quercus TFI S.A.
Ostatnie 3 miesiące to zupełnie przyzwoity czas dla rynków akcji, w tym warszawskiej GPW. Od lokalnego dołka w styczniu polskie akcje podrożały o 15-20%, docierając do I ważnego oporu w pobliżu 49-50 tys. punktów.
Pod koniec ubiegłego tygodnia wyraźnie osłabł złoty. Prawdopodobnie osłabienie należy łączyć z kolejnymi wypowiedziami czołowych polityków rządzącej partii o konieczności rozwiązania kwestii kredytów frankowych. Jeśli bankom zostanie zaaplikowane duże obciążenie, nawet rozłożone w czasie, może to mieć spore znaczenie dla ich kondycji, a w kilku przypadkach nie jest wykluczone, że będzie wymagana akcja ratunkowa. No, ale politycy wiedzą swoje…
Co ciekawe, na razie osłabienia PLN nie można wiązać ze wzrostem obaw o Brexit – funt zyskał na wartości w ostatnich dniach. Być może dzięki zaangażowaniu Amerykanów w ratowanie jedności UE (mają w tym strategiczny interes). Tym niemniej, zbliżające się wielkimi krokami referendum (23 VI), jeszcze nie raz może odciskać swe piętno na zachowaniu się rynków finansowych w najbliższych 2 miesiącach, chociaż mamy nadzieję, że jak zwykle skończy się zgodnie z powiedzeniem „z dużej chmury mały deszcz”.
Reasumując, złoty osłabł za sprawą naszych drogich polityków. Może to wywoływać presję na notowania polskich akcji, szczególnie blue chips.