Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
Znamy już skład portfeli inwestycyjnych Otwartych Funduszy Emerytalnych na koniec kwietnia. Jak wynika z danych KNF, OFE miały akcje o wartości prawie 139 mld zł (z tego 8,5 mld zł na rynkach zagranicznych).
Jak niegdyś zwracaliśmy uwagę, historycznie udział akcji w portfelach OFE był trafnym barometrem koniunktury - kiedy był on wysoki (głównie na skutek wzrostu wartości posiadanych walorów), oznaczało to ryzyko przegrzania koniunktury na GPW. Z kolei w trakcie bessy udział ten sukcesywnie malał, osiągając w końcu relatywnie niskie pułapy.
Porównania historyczne utrudnia oczywiście fakt, że OFE w minionym roku przeszły prawdziwą rewolucję - zostały pozbawione obligacji skarbowych, zaś ustawowy limit inwestycji w akcje został zlikwidowany. Z tych względów dane historyczne przetworzyliśmy, obliczając wskaźnik wykorzystania aktualnego limitu inwestycji w akcje (aktualny udział akcji w portfelu / maksymalny limit obowiązujący w danej chwili).
Historia pokazuje, że fale hossy na GPW dobiegały końca, gdy nasz wskaźnik był w przedziale 91,8-96,5%. Tymczasem na koniec kwietnia osiągnął poziom 86,4%. Co prawda to wartość największa od 13 miesięcy, ale na szczęście z tego pułapu do historycznych szczytów ciągle jeszcze sporo brakuje. Oczywiście teraz zachowanie OFE może być nieco inne niż w warunkach, gdy istniał limit inwestycji w akcje (przykładowo na jesieni 2013 r. wynosił on 47,5%, zaś przed krachem w 2011 r. - 42,5%), stąd warto zachować pewien dystans do tych historycznych porównań.
