Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
Jakie zmiany przyniósł styczeń, jeśli chodzi o wyceny akcji na światowych rynkach? Tradycyjnie przyglądamy się danym publikowanym przez znaną z globalnych indeksów firmę MSCI.
Zestawienie rynków według wartości wskaźnika P/E
Uwagę zwraca choćby systematyczny wzrost poziomu wycen w Turcji. Wskaźnik ceny do prognozowanych zysków spółek (P/E) znalazł się na koniec stycznia na poziomie najwyższym od ponad półtora roku (10,9). Jednocześnie po raz pierwszy od maja ub.r. przewyższył analogiczny wskaźnik dla rynków wschodzących (10,7). Przypomnijmy, że jeszcze na jesieni ub.r. Turcja była wyceniana ze znacznym dyskontem względem emerging markets. Teraz trudno już uznać, że wyceny są tam okazyjne.
Najtańszym rynkiem pozostaje oczywiście bezkonkurencyjnie Rosja (P/E na poziomie 2,7!). Gdyby była to kwestia wyłącznie bessy na rynku ropy naftowej, od której uzależniony jest ten kraj, można by uznać, że jest to czynnik przejściowy, cykliczny. Sęk w tym, że - abstrahując od ropy - Rosja to obecnie kraj nieprzewidywalny, w którym polityka góruje nad ekonomią.
Do ciekawostek zaliczyć można drastyczny spadek wycen w Grecji. Jeszcze pięć miesięcy temu P/E przekraczał 23, a na koniec stycznia był już poniżej 9. Miesiąc wystarczył, by Grecja przeskoczyła z 11. na 2. miejsce w sporządzanym przez nas rankingu najtańszych rynków.
A co z Polską? P/E dla spółek z MSCI Poland jest w ostatnich miesiącach na stabilnym poziomie (13,3 na koniec stycznia). W rankingu sąsiadujemy z krajami takimi jak Włochy czy Kolumbia.
Uwagę zwraca mocne przesunięcie się Niemiec w zestawieniu. Nasz sąsiad przeskoczył z pozycji 14. na 21. wśród najtańszych rynków. Mimo to, z P/E na poziomie ok. 13,7 Niemcom i tak ciągle daleko do wycenianych „na bogato” amerykańskich akcji (16,3).
