 | Tomasz Hońdo |
| Starszy Analityk Quercus TFI S.A. | |
| tomasz.hondo@quercustfi.pl |
Mniej więcej miesiąc temu w komentarzu zwracałem uwagę na stabilizację notowań tureckich akcji, która w optymistycznym scenariuszu mogła być okresem przejściowym przed falą wzrostową odrabiającą pamiętne majowo-czerwcowe straty. Rzeczywistość okazała się jednak mniej sprzyjająca, bo po okresie stabilizacji indeks BIST 100 znów zaczął pogłębiać dołki. Przyczyniło się do tego m.in. rosnące ryzyko geopolityczne związane z sytuacją w Syrii. W odróżnieniu jednak od sytuacji z maja-czerwca tym razem indeks szybko pozbierał się po upadku i w ostatnich dniach powrócić w rejony, w których wcześniej panowała wspomniana stabilizacja.
Co dalej? Z technicznego punktu widzenia trend spadkowy jest co prawda ciągle widoczny na wykresie, ale jednak jego tempo słabnie (indeks po ostatnim odbiciu jest tam, gdzie był w końcu czerwca). Trzeba jednocześnie zauważyć, że tureckie akcje przeszły w ostatnich miesiącach drogę od euforii i całkiem szczodrych wycen do silnego sceptycyzmu i dużo niższych wycen.
Wskaźnik cena do zysku prognozowanego na najbliższe 12 miesięcy obniżył się z ponad 12x do poniżej 9x, co jest poziomem najniższym od połowy 2012 r.
Według Garanti Securities średnie ceny docelowe wyliczone przez analityków są obecnie ponad 30 proc. powyżej wartości indeksu BIST 100. Dla porównania: kiedy indeks ustanawiał tegoroczny szczyt wyceny analityków praktycznie pokrywały się z wartością BIST 100. Niepokoić może natomiast, że analitycy zaczęli obniżać ceny docelowe, podążając w ślad za spadającymi kursami.
Zachęcamy do zapisania się na NEWSLETTER, w którym regularnie powiadamiamy o najnowszych artykułach na qnews.pl. Wyłącznie dla osób zapisanych na NEWSLETTER: comiesięczny przegląd inspirujących wykresów
