Szczyt z wiosny 2011 roku pokonany! Co dalej? | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Szczyt z wiosny 2011 roku pokonany! Co dalej?

Tomasz Hońdo
Starszy Analityk Quercus TFI S.A.
tomasz.hondo@quercustfi.pl

Stało się – po trzech nieskutecznych próbach ataku (styczeń, czerwiec, sierpień) WIG zdołał wreszcie pokonać szczyt z wiosny 2011 roku (50.372 pkt. w cenach zamknięcia). Dzięki temu indeks znalazł się najwyżej od stycznia 2008 r.

Czy to niespodzianka? Chyba nie, przynajmniej dla Czytelników naszych analiz. Od wiosny konsekwentnie trzymamy się dwóch założeń mówiących, że ożywienie gospodarcze (które obecnie według historycznych wzorców jest we wczesnej fazie) oraz rekordowo niskie stopy procentowe powinny sprzyjać kontynuacji trendu wzrostowego na GPW. Tutaj diagnoza jest cały czas bez zmian.

Jeśli już coś jest niespodzianką, to raczej fakt, że głównemu indeksowi giełdowemu tak dużo czasu zajęło dojście do szczytu z 2011 r. (podczas gdy rynki rozwinięte już dawno poradziły sobie z tą barierą). To efekt m.in. tego, że co rusz kłody pod nogi rzucali inwestorom politycy.

Czy nowy szczyt WIG-u to powód by zamknąć oczy i w ciemno obkupić się w akcje? Tu sprawa jest bardziej skomplikowana. Owszem trend wzrostowy ma ciągle spore szanse na kontynuację (teraz na celowniku jest historyczny rekord z 2007 r., czyli ok. 67,5 tys. pkt.), ale ostatnie miesiące pokazały, że najlepsze okazje pojawiały się, kiedy WIG poddawał się korekcie spadkowej, a nie kiedy sięgał po nowe szczyty.

Jaka lekcja płynie z trzech tegorocznych silnych korekt (I-IV, VI, początek IX)? Otóż taka, że warto cały czas wypatrywać oznak przegrzewania się koniunktury giełdowej. Czy rynek jest już przegrzany? Sprawdźmy to na podstawie trzech sprawdzonych wskaźników.

Wskaźnik optymizmu wśród inwestorów indywidualnych

Wskaźnik SII

Za każdym razem, kiedy odsetek byków w ankiecie Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych przekroczył 63%, praktycznie natychmiast WIG jakby na przekór optymistom pogrążał się w spadkach. Najnowszy (czwartkowy) odczyt wskaźnika to prawie 60%. Czy oznacza to, że do przegrzania koniunktury jest znów niebezpiecznie blisko?

20-sesyjna zmiana WIG

20-sesyjna zmiana WIG 

Kolejną oznaką przegrzewania się koniunktury na GPW w tym roku był wzrost WIG o ponad 8% w ciągu 20 kolejnych sesji (czyli w przybliżeniu w ciągu miesiąca). Według tego wzorca jest jeszcze ciągle trochę miejsca na dalszą zwyżkę – w czwartek 20-sesyjna zwyżka WIG wynosiła niecałe 5%.

Wskaźnik RSI

WIG (góra) i wskaźnik RSI (dół) 

Kiedy popularny wskaźnik techniczny RSI wkraczał do tzw. strefy wykupienia, za każdym razem w tym roku była to zapowiedź nadciągającej korekty. Na razie RSI nie jest jeszcze w tej niebezpiecznej strefie, choć jest coraz bliżej.

 

Reasumując, pokonanie przez WIG szczytu z wiosny 2011 r. to potwierdzenie tego, że długofalowy trend wzrostowy na GPW ma się dobrze. Na krótką metę warto jednak uważnie wypatrywać oznak przegrzewania się koniunktury, które w przypadku kontynuacji szybkiej zwyżki indeksów może być kwestią najbliższych tygodni.

 


Zachęcamy do zapisania się na NEWSLETTER, w którym regularnie powiadamiamy o najnowszych artykułach na qnews.pl. Wyłącznie dla osób zapisanych na NEWSLETTER: comiesięczny przegląd inspirujących wykresów.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory