Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
W ostatnich miesiącach można usłyszeć wiele sprzecznych opinii na temat tego co się dzieje w globalnej gospodarce. Być może do rozjaśnienia tej kwestii przyczynić się mogą najnowsze odczyty wskaźników wyprzedzających koniunktury (CLI) organizacji OECD.
Dobra wiadomość jest taka, że zbiorczy wskaźnik dla wszystkich krajów należących do OECD (w tym Polski), co prawda pomału, ale jednak wznosi się na wyższe poziomy. Właśnie znalazł się najwyżej od ponad 3,5 roku. Tym samym oddala się w górę od granicy 100 pkt., która w metodologii OECD oddziela wzrost od recesji. Innymi słowy globalny wzrost stopniowo przyspiesza po chwilowej zadyszce w 2014 roku.
Wskaźnik wyprzedzający koniunktury dla 33 krajów OECD
Wskaźniki CLI są "zaprojektowane tak, by dostarczać wczesne sygnały punktów zwrotnych w cyklu koniunkturalnym". Opierają się na konkretnych danych makro wybranych dla poszczególnych krajów (zwykle jest to 5-10 rozmaitych wskaźników). Zaletą CLI są comiesięczne odczyty, które pokazują kierunek trendu w gospodarkach. Wadą są regularne rewizje danych historycznych, sięgające daleko wstecz (co oznacza, że to co obecnie widzimy na wykresie, mogło wyglądać zupełnie inaczej w przeszłości).