Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
NBP podał właśnie najnowsze wyliczenia dotyczące podaży pieniądza. Z naszych analiz wynika, że trendy w tym zakresie mają istotne znaczenie dla inwestorów giełdowych.
Główną pozycją w raportach NBP jest podaż pieniądza typu M3, lecz dla rynku akcji większe znaczenie ma węższy, podstawowy "agregat": M1. Pod tym tajemniczo brzmiącym skrótem kryje się suma gotówki w obiegu oraz depozytów bieżących gospodarstw domowych i firm. Jakkolwiek na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że wskaźnik ten ma niewiele wspólnego z rynkiem akcji, to obserwacja danych historycznych świadczy, że jednak ma - i to dużo.
Hossy na GPW miały historycznie miejsce wówczas, gdy tempo wzrostu podaży pieniądza M1 przyspieszało. To dowodzi, że warunki monetarne mają kolosalne znaczenie dla rynku akcji.
Dobra wiadomość jest taka, że od jesieni ub.r. podaż pieniądza M1 rośnie coraz szybciej, co stwarza sprzyjające warunki dla inwestorów (w najnowszym raporcie NBP podał dane nt. M1 jeszcze za luty oraz szacunek M3 za marzec).
