Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
Jakkolwiek czwartkowe wydarzenia po zaskakującym ruchu Szwajcarskiego Banku Narodowego mogły wyglądać dramatycznie, to nie zmieniają one naszej diagnozy na temat kondycji szerokiego rynku na GPW. Dzień przed "szwajcarskim tsunami" obliczany przez nas indeks nieważony (powstaje na podstawie średnich dziennych zmian kursów wszystkich spółek bez względu na ich kapitalizację - stąd nazwa "nieważony") pokusił się o atak na linię trendu spadkowego łączącą całą serię lokalnych szczytów. Nawet mio czwartkowej korekty (która swoją drogą nie okazała się bardzo dotkliwa dla całego rynku) kwestia pokonania pokazanej na wykresie linii pozostaje otwarta. Zobaczymy jak indeks zachowa się w najbliższym tygodniu.
Indeks nieważony podejmuje próbę zmiany trendu