Atak WIG-u na szczyt cieszy, ale... | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Atak WIG-u na szczyt cieszy, ale...

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER

Atak WIG-u na szczyty hossy w ostatnich dniach to świetna wiadomość - przynajmniej na dłuższą metę. Indeks najwyraźniej ma apetyt na wyjście górą z męczącego trendu bocznego, w jakim tkwi (tkwił?) od kilkunastu miesięcy. Taki pozytywny scenariusz nie byłby zaskoczeniem, biorąc pod uwagę hossę panującą na świecie, korzystne efekty niedawnych obniżek stóp procentowych, oczekiwane przyspieszenie w gospodarce oraz odnotowany w marcu przełom w napływach do funduszy akcji.

Rys. 1. WIG wreszcie zaatakował górną granicę kilkunastomiesięcznego trendu bocznego

Na krótszą metę jest jednak jedno "ale": silny optymizm rynkowy oraz tzw. wykupienie sygnalizowane przez wskaźniki analizy technicznej. Zwróćmy choćby uwagę, że według najnowszego, czwartkowego odczytu odsetek byków (optymistów) w ankiecie Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych przekroczył granicę 60% - po raz pierwszy od listopada 2013 r. Historycznie tak powszechny optymizm był niemal niezawodnie zapowiedzią wszystkich głównych korekt spadkowych (niekoniecznie z dnia na dzień).

Rys. 2. WIG i odsetki optymistów/pesymistów wśród inwestorów indywidualnych

Jak głęboka może być korekta? W pierwszej chwili rodzi się pokusa, by spróbować odpowiedzieć na to pytanie, uśredniając zasięg historycznych korekt. Wynik takich obliczeń niekoniecznie byłby jednak wiarygodny, bo dwa z najsilniejszych tąpnięć w trakcie hossy w 2013 r. związane były z czynnikami wyjątkowymi (rynek dyskontował coraz bardziej prawdopodobny demontaż OFE).

Mimo to historia przynosi pewne wskazówki. Zauważmy, że w przeszłości za każdym razem po przekroczeniu granicy 60% wskaźnik optymizmu potem po jakimś czasie nie tylko cofał się poniżej tego pułapu, ale nawet wędrował poniżej poziomu 50% (ale już niekoniecznie poniżej 40%) - wówczas kupowanie akcji było już bezpieczniejsze.

Co to wszystko oznacza? Atak WIG-u na szczyty hossy interpretować można jako naturalną kolej rzeczy. Jednocześnie jednak należy się liczyć z ryzykiem chwilowego falstartu. Może przejściowe schłodzenie nastrojów wyszłoby rynkowi na zdrowie na dłuższą metę?

 

tomasz.hondo@quercustfi.pl

 

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory