3,5% - o tyle według wstępnych szacunków GUS urosła polska gospodarka w I kwartale względem I kw. 2014 r. Zachowanie rynku akcji świadczy o tym, że inwestorzy liczą na jeszcze więcej w kolejnych okresach.

W kwietniu ceny towarów i usług konsumpcyjnych urosły w Polsce o 0,4% - najsilniej od dwóch lat. To już drugi miesiąc zwyżki. Z deflacją mamy do czynienia już tylko w porównaniach rok do roku.

Bilanse amerykańskich spółek są dużo zdrowsze niż przed kryzysem finansowym z 2008 roku - wynika ze wskaźnika długów do kapitałów własnych, który od siedmiu lat systematycznie spada.

Spadek niemieckiego indeksu po wcześniejszej gwałtownej zwyżce oznacza przywrócenie więzi łączącej go z amerykańskim S&P 500 - do takiego przynajmniej wniosku prowadzi nasz wykres.

Po raz pierwszy od roku notowania kontraktów FRA znalazły się powyżej bieżącego WIBOR-u. Wniosek - inwestorzy zaczynają oczekiwać wzrostu rynkowych stóp procentowych pod koniec roku.

Wzrost zatrudnienia w sektorach pozarolniczych w USA o 223 tys. przywraca sytuację do stanu sprzed marcowego rozczarowania. To może oznaczać powrót spekulacji na temat terminu podwyżki stóp procentowych za oceanem.

Przed korektą spadkową wskaźnik P/E dla niemieckiego indeksu był na poziomach najwyższych od lat. Przecena uatrakcyjniła walory, przy jednocześnie cały czas rosnących prognozach zysków spółek.

Rentowność polskich papierów skarbowych wspięła się na poziom najwyższy od siedmiu miesięcy. 10-latki dają prawie 3% zysku. Ceną za to są straty dla dotychczasowych posiadaczy.

Tempo rozwoju polskiej gospodarki nie będzie oszałamiające, ale przynajmniej ma się ustabilizować, a to już coś w porównaniu z huśtawką ostatnich lat - wynika z szacunków KE.

Po ubiegłorocznej hossie na rynku obligacji skarbowych nie widać już śladu. Gromadzący papiery o stałym oprocentowaniu indeks TBSP testuje czteromiesięczny dołek.